Jest godz. 16.00, przed kościołem w Nockowej cisza i spokój. Drzwi świątyni otwarte na oścież. Pusto i cicho. Słychać tylko dwa głosy. Proboszcz z kościelnym przestawiają kwiaty i poprawiają postument, na którym za dwie godziny stanie gość – Michał Archanioł z Gargano. „Wszystko dopięte na ostatni guzik. Programy dotarły do wszystkich domów, liturgia przygotowana. Teraz tylko czekać na ludzi” – uśmiecha się ks. Aleksander Śmietana, gospodarz parafii.
Nie trzeba długo czekać. Po kilku minutach, jak mrówki do mrowiska, ludzie zmierzają w kierunku świątyni.