Su… su… su…, rozbrzmiewa się na szerokich i wysokich schodach w Miejscu Piastowym, gdzie relikwie św. Jana Bosko gościły od 10 do 11 lipca. Ks. Sebastian Wiśniewski, który jest odpowiedzialny za transport podczas peregrynacji wydaje komendy: W górę… w górę… w górę… Relikwiarz waży prawie 400 kilogramów i wniesienie go po takiej ilości schodów jaka jest w tym miejscu, jest dużym wyzwaniem. Potrzebujemy dodatkowych 8 mężczyzn, gdyż włoska ekipa nie jest w stanie zrobić tego sama.
Właściwa peregrynacja rozpoczęła się kilka kilometrów przed Miejscem Piastowym. Na parkingu, oczekując na eskortę policji, podjechały przejeżdżające siostry Michalitki