Z wypełnionej modlitwą kaplicy Wydawnictwa Michalineum figura Księcia udała się w dalszą podróż po Polsce. Trasa wędrówki wiodła do parafii Marki Bożej Nieustającej Pomocy w Duczkach k. Wołomina.
Przyjazd św. Michała się opóźnił, chociaż odległość była niewielka - tylko 18 km. Co zatrzymało go na trasie przejazdu bliskich Marek? Św. Ojciec Pio, a raczej jego parafianie z parafii w Zagościńcu, której patronuje. Nie było to przypadkowe bo święty z San Giovanni Rotondo miał wielkie nabożeństwo do św. Michała z Gargano. Kilka razy pielgrzymował do Monte Sant Angelo i podobno gdy umierał przebywał nie tylko w swej celi, ale także, przez dar bilokacji, w cudownej Grocie Objawień. Archanioł Michał na chwilę zatrzymał się przy kaplicy i nowo budowanym kościele